PKP CARGO składa zawiadomienie do prokuratury w sprawie podejrzenia eksploatowania przez innych przewoźników lokomotyw przeznaczonych na złom
Przeprowadzona kontrola wykazała, że lokomotywy sprzedawane przez PKP CARGO w latach 2010-2013 w celu złomowania mogły stać się przedmiotem ponownej eksploatacji w innych spółkach przewozowych prowadzących działalność konkurencyjną. Zysk osób zaangażowanych w powyższy proceder może sięgać wielu milionów złotych.
PKP CARGO złożyło w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. W ramach podejmowanych czynności prokuratura będzie miała możliwość dokonania wszechstronnych ustaleń, obejmujących m. in. określenie faktycznej liczby zezłomowanych lokomotyw, które podlegały procesowi odbudowy i ponownego dopuszczenia do ruchu.
– Czyścimy kolej z patologii, eliminując nieprawidłowości wykryte w drodze profesjonalnie prowadzonych kontroli i audytów. Proceder przywracania do eksploatacji przeznaczonych na złom lokomotyw jest wielowymiarowy. Z jednej strony lokomotywy przeznaczone na złom służą innym niż PKP CARGO przewoźnikom kolejowym, z drugiej zaś – ze względu na swój stan – stanowią z dużym prawdopodobieństwem zagrożenie dla ruchu kolejowego. Ciągle nie znamy skali tego procederu, dlatego niezwłocznie po wykryciu wszelkich nieprawidłowości oddajemy sprawę w ręce organów ścigania – mówi Adam Purwin, prezes zarządu PKP CARGO S.A.
Stare, przeznaczone na złom lokomotywy spółka PKP CARGO sprzedawała zewnętrznym firmom specjalizującym się w złomowaniu ciężkiego sprzętu. W umowach sprzedaży PKP CARGO zastrzegło, że zarówno sprzedawane wraki lokomotyw, jak również ich części nie mogą być przedmiotem ponownej eksploatacji. W tym celu wraki te miały być poddawane przez zewnętrzne firmy złomujące tabor specjalnym zabiegom fizycznego uszkadzania elementów konstrukcyjnych pojazdów, kół i głowicy silnika, co miało w konsekwencji uniemożliwić ich ponowną eksploatację.
W latach 2010-2013 w ten sposób zostało zezłomowanych kilkaset lokomotyw. Niewykluczone, że wiele z nich trafiło do ponownej eksploatacji. Nadal badana jest skala tego procederu.
– Pracownicy PKP CARGO są zbulwersowani tego typu praktykami, które uderzają przede wszystkim w ich miejsce pracy. Przykładanie ręki do tego typu procederu jest działaniem na własną szkodę. Między innymi po to jestem w zarządzie PKP CARGO, by zbierać tego typu sygnały od pracowników i skutecznie przeciwdziałać takim nieprawidłowościom – mówi Dariusz Browarek, członek zarządu, przedstawiciel pracowników.